Koleżanka ogłosiła że poszukuje rzeczy na licytację.
Aukcja zorganizowana jest dla Kubusia a on potrzebuje pieniążków na operację rączki i nóżki.
Rzeczy mogą być nowe ,kupione,coś czym chcielibyśmy się podzielić lub zrobione ręcznie.
Nie zastanawiałam się długo.Pierwsza rzeczą jaka mi przyszła do głowy były kotki.
Nie wiem czemu ale postanowiłam zrealizować właśnie ten pomysł.
Szybko zrobiłam szablon,wyszperałam z Mamą skrawki materiałów.
Maszyna odmówiła mi posłuszeństwa ale udało się i to przeskoczyć(dzięki Mamo:))
I oto są:)
Pięć koteczków różnej płci.
Dziś pojechały w świat:)
Mam nadzieję że dobrze się sprzedadzą :)
Materiały:
Wykrojenie:
Zszyte,przewrócone i wypchane:
Nadajemy życie :)