sobota, 27 sierpnia 2016

Konfitura z borówki czerwonej







Sezon jagodowy dobiega końca ale mamy za to mnóstwo ( w porownywalnej ilości co jagody) borowki leśnej. Mąż w pół godzinki nabierał szesc kilogramów tego cudownego owocu.
Dziś przepis jak takie dobro zatrzymac na dłużej i co z nim zrobić☺
Zapraszam

Składniki

- 6 litrów borówki leśnej
-około 2,5 kg cukru
- 2,3 marchewki

Borówkę oczyścić,oplukać kilkukrotnie pod zimną wodą.
Z uwagi na to że ma ona goryczkę należy zalać ją wrzątkiem i odstawić na 20 minut.
Borówka zmieknie a goryczka zniknie.
Wodę wylać,do owocu dodać dwa kilogramy cukru i obrane marchewki .
Należy gotować ją na małym ogniu wtedy się nie przypala do momentu az odparuje z niej około 1/4 wody(widać dokladnie w garnku ile ubywa) .Trwa to około trzy godziny .Przy mieszaniu należy bardzo uważać ponieważ konfitura silnie bulgocze i może prysnać.
Po tym czasie konfiturę zestawić z ognia,przykryć i zostawić na noc.
Kolejnego dnia da sie zauważyć jak konfitura zmienila konsystencję i jakiej mocy nabrała. Utworzony na niej charakterystyczny kożuch świadczy o tym że jest ona gotowa.Konfiturę doprowadzamy do ponownego zagotowania.Wyciągamy marchewki a dodajemy pół kilograma pozostałego cukru.
Gotujemy maksymalnie do godziny choć pół wydaje mi sie w zupełności wystarczy.
Wlewamy gorącą do słoików zakrecamy i odstawiamy do wystygniecia.
Przechowyjemy w piwnicy.
Marchewkę pozostałą z konfitury możemy zmiksować i użyć jako dżemu do czego tylko chcemy.
Borówkę używamy do pieczonego mięsa ( przepyszna) bądź naleśników.
Można używać jej jako dżem na kanapki jednak trzeba lubic ten lekko cierpki niezbyt skodki smak.
Bardzo polecam zaopatrzenie sie w choćby kilka małych słoiczków na zimę.
Smacznego







2 komentarze:

  1. Gdzie wy macie tak duzo borowek? w ogordku czy gdzies na dziko rosnie? ja ogolnie myslalam ze borowka jest tylko fioleowa jak jagoda ;-). Ta czerwona wyglada jak zurawina ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta borówka jest bardzo podobna do żurawiny. To taka jej siostra 😊
    Borówka rośnie w lesie jak jagoda mnistwo tego mamy 😊

    OdpowiedzUsuń

Zielone pesto rzodkiewkowo brokułowe

  Sezon na nowalijki w pełni ,szklarnia reaktywowana z niecierpliwością czekałam więc na pierwsze nowalijki. Natką pietruszki, koperku, ruko...