środa, 7 grudnia 2016

Vanillekipferl - niemieckie ciasteczka Bożonarodzeniowe




Dziś przepis na waniliowe księżyce - przepyszne ciasteczka które można upiec do dwóch tygodni wcześniej i będą cieszyły podniebienie w Święta Bożego Narodzenia .
Ciastka są przepyszne,kruche rozpływajace się w ustach.
Znikają w niewyjaśnionych okolicznościach😉

Składniki na trzy duże blaszki ciasteczek.

- 200 gram zimnego masła
-240 gram mąki pszennej
-100 gram zmielonych migdałów
-50 gram cukru
-12 łyżeczek cukru waniliowego
- szczypta soli
- dwa żółtka
- cukier puder do obtaczania

Masło posiekać w mące.Dodać resztę składników zagniesc elastyczne ciasto. Włożyć do woreczka i do lodowki na godzinę.
Po tym czasie wyjac , dzielić na porcje i walkowac cienkie waleczki okolo 8 mm grubosci.
Wałeczki ciąć na 5,6 cm długosci , układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zostawiajac troche odległości miedzy nimi i formujac ksztalt półksiężyców.
Piec na złoty kolor w 180 C około 15 minut.
Lekko przestudzić i obficie obtaczać w cukrze pudrze.
Jeśli chcemy je przechowac należy zimne układać w puszcze przekładając kolejne warstwy pergaminem.
Smacznego


czwartek, 10 listopada 2016

Bezglutenowy chlebek


Dziś przepis na kolejny chleb bezglutenowy.W ostatnim czasie próbowałam wielu kombinacji i padło na tą .
Prosty,tylko mieszamy składniki.Chleb ładnie rośnie i dlugo zachowuje pierwotny stan.
Polecam.

Składniki na małą foremkę

-3/4 szklanki mąki gryczanej
- 0,5 szklanki maki ryżowej
- szklanka wody
-20 dkg drożdży
-4 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki nasion chia
- łyżeczka soli
-- pół łyżeczki cukru

Ciepla wode ,cukier i drożdże rozpuścić w misie miksera.Ziarna zblendować na średniej grubosci piasek. Mąki,sól,ziarna wsypać na płyn.Wyrobić hakiem do chleba.
Masę umieścić w foremce wyłożonej papierem do pieczenia .
Zostawić na pół godziny do wyrośnięcia.
Piec 45 minut w 180 stopniach.
Smacznego.


czwartek, 3 listopada 2016

Najprostsze lody na świecie .



Nie ma w nich nic skomplikowanego.
Można robić z użyciem maszyny do lodów lub bez.
Lody maja świetną konsystencję, aksamitną bez grudek i rozpływają sie w ustach.
Polecam.

Skladniki
-4 jajka( sparzone )
-1/3 szklanki cukru
-dwie łyżki cukru waniliowego
-300 ml śmietany kremówki

Biała oddzielić od żółtek.
Ubić na sztywną pianę.Partiami dodawac cukry ,ubijac aż do jego zaniku.
Dodać żółtka chwilę zmiksować .
W oddzielnym naczyniu ubić śmietankę.
Połączyć obie masy . Wymieszać delikatnie szpatułką.
Lody umieścić w maszynie postępować dalej wg instrukcji producenta lub włożyć do pudelka i umieścić w zamrażarce.
Można wmieszać do nich( na samym końcu tuż przed włożeniem do zamrażarki) owoce lub sok z nich ,czekolade,orzechy, wiórki kokosowe .
Smacznego.


niedziela, 16 października 2016

Rolada trójkolorowa


Rolada na którą przepis wyciagnełam od pani kucharzacej w jednym z polskich hoteli skradla moje serce od pierwszego kęsa.
Jest pyszna,puszysta po prostu idealna.
Wspaniała na przyjecia!!
Najlepiej smakuje na drugi ,trzeci dzień.
Zaraz zrobię ją kolejny raz i kolejny raz skradnie serce gości.

Skladniki

Ciasto zielone

2 szt jajka
2 łyżki oleju
1 łyżka kwaśnej śmietany
2 płaskie łyżki mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia 
2 łyżki szpinaku zblendowanego (lub blanszowanego drobno pokrojonego)

Ciasto żółte 

2 szt jajka
2 łyżki oleju
1 łyżka kwaśnej śmietany
2 płaskie łyżki mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki  serka feta

Ciasto pomarańczowe 

2 szt jajka
2 łyżki oleju
1 łyżka kwaśnej śmietany
2 płaskie łyżki mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki Ajvaru(pasta bakłażanowo-paprykowa)

Każde z ciast robimy oddzielnie.
Zasada jest ta sama.Bialka oddzielamy od żółtek.Białka ubijamy na sztywno.
Do żółtek dodajemy resztę składników krótko miksujemy.Dodajemy białka delikatnie mieszamy szpatułką.
Ciasta wylewamy jedno obok drugiego na papier na dużą blachę (ta z piekarnika jest idealna).
Można delikatnie przemieszać widelcem. U mnie wyglada to tak 


Pieczemy w 190 stopniach 20 minut.Ciasto powinno sie lekko zarumienić.
Po wyjeciu z piekarnika natychmiast zrywamy papier .
Na wilgotną ściereczkę kładziemy papier na nie roladę zerwana strona do góry i zawijamy roladę.Studzimy.

Nadzienie

-400 gram serka mascarpone
- garść natki pietruszki
-pieprz mielony
- ok 250 gram szynki( najlepiej pakowanej juz cienko pokrojonej bez skórki)

Wszystkie skladniki oprócz szynki mieszamy ze sobą.
Roladę rozwijamy i układamy polowa serka- szynka- polowa serka.
Zwijamy roladę i dadatkowo zawijamy w papier do pieczenia.
Chłodzimy w lodówce najmniej noc.
Smacznego.



piątek, 14 października 2016

Nalesniki kokosowo- ryżowe




Coś wspaniałego!!!
Delikatne rozplywajace się w ustach. Bardzo dobrze sie smażą sa bardzo sycące.
 Podane z masłem orzechowym,powidlami, twarogiem ze śmietaną i sosem Suzette Tutaj sos i są takie pyszne jak mało co.
Ps.Tak ,tak lubimy te wszystkie składniki w jednym naleśniku 😉

Składniki na ciasto naleśnikowe

- dwa jajka
- dwie lyzki oleju rzepakowego
- pół puszki mleka kokosowego uprzednio wymieszango na gładką masę
-około 3/4 szklanki mąki ryżowej

Skladniki wymieszać za pomoca miksera.
Jesli masa jest zbyt rzadka należy dodać troche mąki,jesli zbyt gęsta wody lub mleka kokosowego.
Z podanych składników wyszło mi 6 naleśników średniej wielkości.
Nalesniki jeszcze cieole smarujemy odrobina masła orzechowego niesłodzonego.
Na masło kładziemy ser,na koniec powidla.Zwijamy w chusteczki polewamy sosem Suzette.
Smacznego.




środa, 12 października 2016

Złote ciasto z kokosem i kremem budyniowym.




To proste w wykonaniu ciasto znikło w mig w moim domu.
Wcale mnie to nie dziwi bo krem budyniowy to najlepszy krem tego typu jaki jadłam do tej pory a dodatek wiórek kokosowych sprawia że ciasto rozplywa sie w ustach.
Radzę też zanotować sobie przepis na biszkopt- rośnie duży i prosty jak stół 😁

Skladniki na biszkopt

-5 jajek
-3/4 szklanki cukru kryształu 
- szklanka z czubkiem mąki 
- łyżeczka proszku do pieczenia

Białka ubijamy na sztywno,dodajemy cukier .Miksujemy około 5 minut. Dodajemy make wymieszana z proszkiem do pieczenia i mieszamy szpatułką.
Pieczemy 25 minut w 180 stopniach w prostokatnej blaszce.
Ciasto studzimy i przecinamy wzdłuż.

Masa budyniowa
- 2 budynie waniliowe bez cukru
- czubata łyżką cukru waniliowego( z prawdziwa wanilią)
- 750 ml mleka
- pol szklanki cukru kryształu 
-2 żółtka 
-6 łyżek wiorek kokosowych
- dodatkowo 200 gram masła 

Odkladamy 200 ml mleka dodajac do niego żółtka,budyni3,cukier waniliowy.
Reszte mleka z cukrem kryształem i wiórkami zagotowujemy i dodajemy do niego pozostałą część mleka.Gotujemy budyń.Studzimy.
Maslo ubijamy na puch dodajemy po łyżce budyniu.

Posypka kokosowa

- 50 gram masła 
-100 gram wiorek kokosowych

Masło rozpuszczamy na patelni.Wrzucamy wiórki kokosowe lekko rumienimy caly czas mieszając.Studzimy.

Ukladamy:
Polowa biszkoptu
2/3 masy budyniowej
Polowa biszkoptu
1/3 masy budyniowej
Prażone wiórki kokosowe

Smacznego

sobota, 8 października 2016

Ciasto czekoladowe z bezą i musem cytrynowym


Napisalabym coś slowem wstepu o tym cieście....ale będę sie powtarzać bo wszystkie ochy i achy napisala Dorotka z MW skąd zaczerpnełam przepis.
Zmienilam tylko górę i tak smakuje mi o wiele bardziej( nigdy nie pieklam tej wersji bez bezy).
Ciasto jest obłędne.Koniec kropka.
Jeśli chcecie sie uzależnić od tego smaku polecam upiec....ja wracam do niego juz któryś raz z kolei.
Link tutaj . Za pierwszym razem ciasto wydawalo mi się mega trudne do wykonania ale teraz kiedy przepis znam praktycznie na pamięć😉
Bardzo polecam!!!

Skladniki na ciasto

-4 jajka
- 150 gram cukru
- 45 gram kakao przesianego

Żółtka ubic z cukrem na puszystą masę. Dodać kakao zmiksować. Dodać ubite na sztywno białka krotko zmiksowac na najwyzszych obrotach miksera.
Okrągłą forme wylozyc papierem do pieczenia( czesniej go zmiać w kule potem rozprostowac to ulatwi wyłożenie okrągłej formy).Wyłożyc ciasto wyrównać.
Piec do 40 minut w 180 stopniach.
Wyjąć z formy i z jeszcze cieplego zerwać papier.
Wystudzić.

Skladniki na mus cytrynowy

- szklanka cukru
- ok 1/3 do 1/2 szklanki wycisnietego soku z cytryny
-otarta skórka z cytryny
-4 żółtka
- 115 gram masla w temperaturze pokojowej
- 200 gram śmietany kremówki 30 lub 36%

Sok z cytryny z połową cukru umieścić w garnku z grubym dnem.Zagotować do rozpuszczenia sie cukru.W tym samym czasie ubić żółtka z pozostałą połową cukru na puch.Goracy sok cytrynowy wlewać do żółtek nie przerywajac ubijania .
Mus przelać spowrotem do garnka.Podgrzewać ciagle mieszajac aż zabulgocze.Mus bardzo sie przypala ja gotuje go bardzo szybko w ostatniej fazie nie mieszam tylko czekam az pojawi sie pierwszy bąbel i zdejmuje z palnika i od razu przelewam do misy.
Goracy mus umieścić we wsoomnianej misie miksera.Ubijać przez kilkanaście minut aż napuszy sie i wystygnie. Nie przerywajac miksowania dodawac po malym kawalku masła w temp pokojowej.Dadać skórkę z cytryny oraz ubitą śmietanę kremówkę.
Mus wyłożyć na zimne ciasto i schlodzic w lodówce.

Beza

-160 gram bialek( powinny wystarczyc te pozostale z musu jesli nie dodać)
-240 cukru kryształu
- szczypta soli

Bialka z solą ubić na sztywno. Partiami dodawać cukier. Ubijać aż do zaniku cukru przy sprawdzaniu palcami czy jest wyczuwalny.
Bezę umieścić w tej samej formie w której pieczony był spód ciasta na papierze do pieczenia zostawiajac okolo 2 cm wolnego brzegu.Beza podczas pieczenia rośnie i wypełnia tą przestrzeń.
Piec w 140 stopniach oloko 1,5 godziny lub odpowiednio dłużej jeśli jeszcze nie jest sucha
Wystudzoną umiescic na musie cytrynowym.
Ciato przechowywać w lodówce pod przykryciem z delikatnym dojeciem powietrza.
Smacznego



poniedziałek, 26 września 2016

Tarta obiadowa




Dzis tarta na słono.Doskonała na obiad i śniadanie dnia następnego.
Tylko kilka składników i szybkie przygotowanie a gwarancja smaku murowana.
Polecam
Porcja dla czterech bardzo głodnych osób.

-500 gram mąki pol na pol pszenna i razowa
- 250 gram masła
-jedno jajko
- około pół szklanki wody
- sól,pieprz

Wszystkie skladniki mieszamy zagniatajac ciasto by było elestyczne.
W razie potrzeby należy dodac troche wody.
Wkladamy na pół godziny do lodówki.
W miedzyczasie robimy farsz.

Wrzucamy kolejnona patelnie z olejem kokosowym czekajac aż poprzednie się podsmaży: cebulę,starta marchewkę( dwie)pieczarki( dwie sztuki), paprykę pokrojona w prążki ( dalam dwie) ,cukinie starta na tarce jarzynowej( dałam pół ).
Tak naprawdę możemy wrzucić ulubione warzywa pamiętając tylko aby pozostale one lekko chrupkie po przesmażeniu.
W drugiej patelni przesmazamy 400 gram dowolnego miesa mielonego.

W misce mieszamy
-200 gram smietany 30%
- 200 gram jogurtu naturalnego
- 4-5 jajek
- sól,pieprz,sos sojowy

Niską formę wykładamy papierem do pieczenia.Wylepiamy formę ciastem razem z brzegiem.
Nakłuwamy widelcem.
Na ciasto wykładamy warzywa,na nie mięso.Calość zalewamy śmietaną wkladamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika.Pieczemy okolo godziny pilnujac by sie tylko tarta zarumieniła .Na 15 min przed koncem posypujemy żółtym serem lub mozzarellą.
W wersji bezglutenowej jest równie dobra.Wystarczy tylko cześć mąki zastąpić bezglutenową i mamy oddzielną porcję .
Smacznego

wtorek, 20 września 2016

Pasta z czarnej fasoli



Dziś przepis na pyszna pastę.Fasola w roli głównej ,tutaj czarna fasola uznawana za najzdrowszą z tego gatunku.

Składniki

- około pół szklanki fasoli
- kilka plastrów cukinii
- mala cebula
- łyżeczka suszonych zmielonych grzybów
- trzy łyżki oleju
- majeranek suszony
- sól,pieprz,kilka kropel sosu sojowego

Wykonanie

Fasole moczymy w wodzie przez dwie trzy godziny.  Gotujemy do miękkości. Odcedzamy.
Na patelni rozgrzewamy olej,wrzucamy cebulę i cukinię i grzyby,smażymy .
Kiedy woda z warzyw wyparuje uzupelniamy ja tylko do poziomu warzyw. Trzeba pilnować aby warzywa nie wyschły z braku plynu na patelni.
Dodajemy też resztę przypraw. Po usmażeniu woda powinna troche odparowac ale nadal pozostawać z warzywami.Kiedy warzywa są miękkie łączymy je z fasolą. Blendujemy. Masa powinna miec konsystencję pozwalającą rozsmarować ją na pieczywie . Studzimy.Przechowywujemy w lodówce .
Smacznego



niedziela, 18 września 2016

Lody waniliowo kawowe.


Sezon lodowy powoli dobiega chyba końca więc czas wrzucić jakiś przepis na lody które najbardziej smakuja latem.
U nas lody są w zamrażarce przez okrągły rok i pewnie jeszcze nie raz przepis na nie sie pojawi ( w zimie też :)).
Watro zaopatrzeć sie w maszynę do lodów. Kupiona w popularnej sieciówce to wydatek kilkudzesieciu złotych a jest niezastaoiona przy produkcji lodów.
Ten kto spróbuje juz nigdy nie powróci do lodów ze sklepowej półki.
Lody są średnio słodkie gęste o ładnej formie.
Przed podaniem warto odczekać kilka minut aż pudelko z nimi lekko sie ogrzeje.
Polecam bo są pyszne i bardzo chetnie do nich wracamy.

Skladniki

-750 ml mleka 3,5%
-9 żółtek
- 100 gram cukru kryształu
- sypki cukier waniliowy w naturalna wanilią
-200 ml śmietany 30% lub 36%
- 2 łyżki kawy rozpuszczalnej rozpuszczonej w minimalnej ilosci wrzątku

Mleko wraz z 2/3 cukru i cukrem waniliowym zagotować.
W tym samym czasie w misie miksera umieścić żółtka z pozostalym cukrem i zmiksowac na puszysta masę.Miksujac cały czas wlewać gorace mleko.
Masę przelać spowrotem do garnuszka.Podgrzewać caly czas mieszając. Nie dopuscic do zagotowania ponieważ masa sie zważy.
Kiedy masa zacznie lekko oblepiać łyżkę zdjąć z palnika.
Wystudzić.
Masę mozna zrobić wieczorem a kolejnego kontynuować robienie lodów.
Wtedy spokojnie wystygnie.
Po wystudzeniu masy umieścić ją w maszynie do lodów i dalej postępować wg instrukcjii na opakowaniu.
Po zakonczeniu pracy maszyny lody podzielic 2/3 i 1/3.
Do mniejszej porcji wlać zimną kawę szybko wymieszać . Wlewać do pojemnika w którym lody będą sie mrozić na przemian waniliową i kawową masę .
Włożyć do zamrażarki.
Uwaga!
Jeśli zdarzy sie tak ze masa jednak sie zważy ( u mnie tak czasem sie dzieje) należy ja lekko wystudzić zblendować i jakimkolwiek blenderze.
Masa zrobi sie lekko rzadsza ale wroci do gladkiej konsystencji i lody w niczym nie beda odbiegac od ideału.
Smacznego




piątek, 9 września 2016

Czerwona pasta z ciecierzycy.




Dziś prosty przepis na urozmaicenie sobie piątkowych dni czy to śniadań , przekąsek czy kolacji.
Pyszna i sycąca pasta łatwa w przygotowaniu.

 Składniki :

- pół szklanki suchej ciecierzycy
- 6 suszonych pomidorów
- 3 łyżki ojeju z suszonych pomidorów
- łyżka pasty ajvar( można pominąć )
- łyżeczka mielonej wędzonej papryki
- sól,pieprz
Ciecierzycę namoczyć wieczorem dzień wcześniej.
Rano ugotować do miękkości. Umieścić w blenderze dodać pomidory pokrojone w paski i resztę składników. Zmiksować na pastę. Jeśli w trakcie blendowania wydaje się że jest ona zbyt sucha należy dodac trochę wody az do uzyskania pożądanej konsystencji.
Schłodzić w lodówce.
Smacznego.



czwartek, 8 września 2016

Dlaczego tak ważne jest formowanie chleba.

Dziś trochę teorii.
Często w przepisach na chleby nie ma slowa o formowaniu.
Często też umieszczamy chleb w brytfance ,pieczemy wyciagamy i za chwile chleb opada.
Przepis jest orosty chleb robimy jak ciasto ucierane ,gdzie zatem jest błąd?
Wlasnie w formowaniu.
Polega ono na kilkunastokrotnym złożeniu ciasta uformowanego w prostokąt .
Ciasto skladamy do siebie dwoma koncami a potem tak samo z drugiej strony.
Warto zerknąć na filmiki na yt.
Jeśli mamy chleb o konsystencji ciasta ucieranego nie bójmy sie dodac wiecej mąki aby dalo sie formować. Chleb tylko zyska na smaku. Oczywiście trzeba mieć wyczucie i nie przesadzić  z ilością .Ciasto powinno byc elastyczne tylko na tyle by ladnie sie składało  a nie sztywne jak ciasto kruche.
Poniżej ten sam chleb bez i z formatowaniem.



piątek, 2 września 2016

Zielony koktail oczyszczający









Niby taki prosty,niby nic a wypity na czczo oczyszcza i odżywia nasz organizm.

Skladniki

- jeden wiekszy lub dwa mniejsze ogórki gruntowe
- kilka gałązek pietruszki
- gruby plaster cytryny
- dwie czastki pomarańczy
- pół szklanki wody

Wszystkie skladniki blendujemy.
Pijemy na czczo.
Smacznego

Kruche ciastka



sobota, 27 sierpnia 2016

Konfitura z borówki czerwonej







Sezon jagodowy dobiega końca ale mamy za to mnóstwo ( w porownywalnej ilości co jagody) borowki leśnej. Mąż w pół godzinki nabierał szesc kilogramów tego cudownego owocu.
Dziś przepis jak takie dobro zatrzymac na dłużej i co z nim zrobić☺
Zapraszam

Składniki

- 6 litrów borówki leśnej
-około 2,5 kg cukru
- 2,3 marchewki

Borówkę oczyścić,oplukać kilkukrotnie pod zimną wodą.
Z uwagi na to że ma ona goryczkę należy zalać ją wrzątkiem i odstawić na 20 minut.
Borówka zmieknie a goryczka zniknie.
Wodę wylać,do owocu dodać dwa kilogramy cukru i obrane marchewki .
Należy gotować ją na małym ogniu wtedy się nie przypala do momentu az odparuje z niej około 1/4 wody(widać dokladnie w garnku ile ubywa) .Trwa to około trzy godziny .Przy mieszaniu należy bardzo uważać ponieważ konfitura silnie bulgocze i może prysnać.
Po tym czasie konfiturę zestawić z ognia,przykryć i zostawić na noc.
Kolejnego dnia da sie zauważyć jak konfitura zmienila konsystencję i jakiej mocy nabrała. Utworzony na niej charakterystyczny kożuch świadczy o tym że jest ona gotowa.Konfiturę doprowadzamy do ponownego zagotowania.Wyciągamy marchewki a dodajemy pół kilograma pozostałego cukru.
Gotujemy maksymalnie do godziny choć pół wydaje mi sie w zupełności wystarczy.
Wlewamy gorącą do słoików zakrecamy i odstawiamy do wystygniecia.
Przechowyjemy w piwnicy.
Marchewkę pozostałą z konfitury możemy zmiksować i użyć jako dżemu do czego tylko chcemy.
Borówkę używamy do pieczonego mięsa ( przepyszna) bądź naleśników.
Można używać jej jako dżem na kanapki jednak trzeba lubic ten lekko cierpki niezbyt skodki smak.
Bardzo polecam zaopatrzenie sie w choćby kilka małych słoiczków na zimę.
Smacznego







poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Spaghetti w leczowym pesto.




Dziś przepis szybki w wykonaniu i bardzo smaczny. Mówią że w prostocie siła i w tym wypadku tak właśnie jest.

Skladniki na sos

- dwie papryki
-cebula
- dwa duże ząbki czosnku
-trzy pomidory lub słoiczek koncentratu pomidorowego
- cukinia
- mielona papryka wędzona
-sól,pieprz

Warzywa oczyścić.Paprykę i pomidory sparzyć zdjąć skórę.
Zgrilowac na patelni lub usmażyć lekko rumieniąc używając oleju.
Dodac cukinię,cebulę,czosnek wyciśniety przez praskę oraz przyprawy.
Przesmażyć chwilę aż cebula sie zeszkli.
Podlać lekko bulionem zbledować najlepiej w blenderze kielichowym.
Spaghetti ugotować al dente. Dodać sos wymieszać.
Podawać w mięsem ( u mnie pieczony schab z dnia poprzedniego) .
Smacznego


sobota, 20 sierpnia 2016

Placki ziemniaczane z sosem kurkowym


Miejsce w którym mieszkam, kocham min za to że w lasach można znaleźć prawdziwe skarby. Grzyby jak grzyby ktoś powie ale tutaj są one naprawdę piękne,okazałe i zdrowe.
Sezon kurkowy już w pełni wiec podaję przepis na pyszny obiad z kurkami w roli głównej.

Składniki na placki( porcja dla rodziny)

- około 10 średniej wielkości ziemniaków
- duża cebula
-2-3 jajka
-2 łyżki mąki pszennej lub kukurydzianej (w wersji bez glutenu)
- sól i pieprz

Obrane surowe ziemniaki i cebulę zetrzeć na tarce o najdrobniejszych oczkach lub użyć maszyny jesli taką posiadacie.
Dodac resztę składników, dokladnie wymieszać.
Smażyc placki na rumiano.

Skladniki na sos

-ok 250 gram kurek
- mała cebula
-150 ml śmietany do sosów (30-36%)
- sól,pieprz,masło

Kurki oczyścić (wieksze podzielić) ja przelewam kilkukrotnie zimną wodą,czynność tą wykonując bardzo szybko by kurki nie wciagnęły wody.
Na patelni rozgrzać masło wrzucić kurki smażyć około 7 minut dodac pokrojoną w piórka cebulę i smażyć kolejne 3 minuty.
Dodać śmietanę przyprawić pogotować około 5 minut by sos trochę odparował.
Sos wylać na talerz położyć placki.
Smacznego.




wtorek, 16 sierpnia 2016

Program colovada plus.





Postanowiłam spróbować zrobić to oczyszczanie.
Natknęłam sie na nie juz jakiś czas temu ale nie było okazji i jakiejś takiej wewnętrznej chęci .
Teraz jednak zateskniłam za swoją dietą antyzapalną,potrzebowałam jakiegos takiego odświeżenia po zimie wiec zamowiłam Program Colo Vada Plus oraz Coral Mine i nastepne czternaście dni jest przede mną.
Stosowanie jest proste.
Codziennie przyjmuje sie dwie oznaczone torebeczki tabletek i pije ok 3 litrów wody z czego polowa jest z Coral Mine.
Od 7 do 11 dnia nie przerywajac brania tabletek cztery razy dziennie przyjmujemy kaolin ktory wyorowadza wcześniej przesunięte zlogi z naszych jelit do jelita grubego.
W tym czasie pijemy tylko soki owocowo warzywne,sok pomidorowy i ciepla wodę z cytryna i miodem i dużo wody .
Ostatnie trzy dni wracamy do jedzenia tak jak na początku.
Obowiazuje lekkostrawna dieta wegańska.
Startujemy wiec:-)
Dzień 1
Wczoraj sie najadlam miecha więc jest nawet dobrze.
Dzis jeszcze zjadłam jajka ale planuje być tylko na rybach zobaczymy czy sie uda.
Uwielbiam warzywa i owoce wiec nie mam problemow z jedzeniem ale jestem typowym mięsożercą wiec brak miesa na pewno bedzie mi doskwierał.
Lekko czuje głowę wiem  że tak ma byc wiec przyjmuję to bez wiekszego halo.
Wieczorem czułam przepełniony brzuch mam nadzieje ze to minie.
Na sniadanie zblendowane owoce z siemieniem chia wiórkamimi i cynamonem.
Obiad jajka kasza gryczana i warzywa.
Kolacja chleb z maslem.
Dzień 2
Dziś sobota dzin piwa i grilla...hehe nie dla mnie ale póki co radze sobie dobrze.
Glowa boli i ciagle chodze do łazienki.
Na sniadanie tradycyjnie zblendowane owoce z siemieniem chia wiorkamimi cynamonem.
Na obiad pizza z rybą na ryżowym spodzie - pycha.
Kolacja jakies kanapki.
Dzień 3
Glowa przestala bolec nawet fajnie sie czuje ale jakaś glodna chodzę.
Sniadanie z blendera
Obiad ryba ziemniaki i ogorki szczypiorek koperek oliwa .
Kolacja
Omlet z warzywami.
W ciagu dnia soki warzywno owocowe.
Chce mi sie miecha a ty jeszcze 11 dni wrrr.
Dzień 4
Wszystko ok.Glowy nie czuje poza tym funkconuje normalnie.
Poukladalam sobie jedzenie także mam luz.
Pije dużo wody do kawy mi nie tęskno do miesa też aż jestem w szoku i jest ok.
Dzień 5
W zasadzie bez zmian.
Czesto odwiedzam łazienkę czuje jakby moj przewod pokarmowy mial max metr długości.
Dzień 6
Wyostrzyly mi sie smaki.Jedzenie bez soli i cukru jest wspaniale .
Znowu to czuje( stosowalam diety antyzapalne)
Czuje jakby mi smak wrócił :-)
Dzień 7
Ostatni przed czterodniowym postem.
Czuje sie naprawde fajnie pelna energii,ćwiczy mi sie świetnie nie jestem senna.
Najadlam sie na cztery dni :-D
Dzień 8
Od rana glinka sok pomidorowy woda z cytryna i miodem i soki owocowo warzywne.
Nie chce mi sie jeść bardziej mojej buzi ktorej brakuje funkcji przeżuwania.
Po południu jestem troche osłabiona bol glowy wrócił.
Wieczorem pierwsze zejscie złogów ,potem drugie wiec brzuch jest bardzo pusty.
Co to w czlowieku siedzi.....Po zejsciu złogów ból głowy jak ręką odjął .
Jeszcze trzy dni głodu.
Dzień 9
Pije soki owocowe i pomidorowy cale dnie.
Nie chce mi sie jeść nawet.
Ogólnie jest ok ale nie należy w tym czasie za dużo myśleć,analizować ;-)
Odpoczywam i takie podejscie radzę.
Dzień 10
Dzis wycieczka dużo chodzenia wiec czas zleciał szybko.
Nie ruszaly mnie lody ani zapachy z restauracji .
Chcialo mi sie cos ugryźć po prostu.
Przemiana materii na miljon procent i ciagle uczucie glodu w żołądku a może w głowie juz sama nie wiem.
Sok pomidorowy i wyciskane powoli wychodza mi bokiem.
Dzień 11
Dzis ostatni dzien głodówki .
Mam juz dość ... strasznie chce mi sie nie tyle jeść co gryźć .
Mowia ze czwarty i ost dzień na glince jest najtrudniejszy i to prawda.
Nie moge się doczekać jutra!!!
Trawienie idzie dobrze glinka robi swoje.Jestem zadowolona z efektów ale i bardzo osłabiona .Co ważne mimo tego nadal spokojna i  zrównoważona.
Dzień 12
Zjadlam pyszny chlebek gryczany.
Upieklam rano i taki cieply z masełkiem pomidorem rzodkiewką szczypiorkiem...mniam.
Po sniadaniu pelna i bez emocji robie dalej swoj plan dnia.
Czuje sie lekko przepełniona ale w granicach tolerancji.
Myślałam ze wyrzucę znienawidzony przeze mnie sok pomidorowy i przestanę wyciskac soki owocowo warzywne a jednak dzis sięgnęłam po to znowu:-) .
Dzień 13
Dogadzam sobie - faszerowane pomidorki,ryba,chlebek gryczany majonez z słonecznika i papryka.Pyszne.
Co dziwne wcale nie ciagnie mnie do mięsa,do kawy.
Dokupilam soku pomidorowego haha.
Dzień pełen energii i wewnetrznego spokoju.
Śpi mi sie bardzo dobrze.
Dzień 14
Ostatni dzień oczyszczania.
Ciesze sie ale i troche zaczynam tęsknić - to uzależnia .
Nadal w dobrej formie jedzenie fajnie smakuje odkrylam ze nie muszę używać wielu rzeczy by poczuć smak jedzenia.
Co ważne a o czym nie wspomniałam trenowałam jak zawsze i nie czulam jakiegos przesadnego zmeczenia.Na pewno jednak wiecej potu wylewalam co akurat mnie cieszy.
 Podsumowanie
Mam ochotę sie rozpisać nale nie wiem jak to wyjdzie.
Rzecz dla mnie najwazniejsza.
Program to nie tylko leczenie ukladu pokarmowego.
To leczenie ciała i duszy.
Nie na darmo mówią  że ,, jesteś tym co jesz ,,.To co jestes w stanie i w jaki sposób strawić też .
Ważne jest też to ze uczymy sie nawadniać organizm bo pijemy dużo wody.
Ja zawsze piłam dużo wody ale teraz naprawde potrzebuję tej ilosci i pamietam o tym by ją  pić .
Przyznam ze program jest trudny.
Trzeba jednak dożyć tego 14 dnia aby zrozumieć i poczuć o co w nim chodzi.
Na poczatku ciezko mi sie było przestawić.
Trzeba miec wtedy koniecznie zajecie.
Wykluczenie z diety mięsa i prawie jaj i wielu innych produktów wydawało mi sie progiem nie do pokonania.
Potem kiedy sie juz z tym pogodziłam zaczęłam smakować przypomnialy mi sie moje diety antyzapalne i poczulam sie bardzo podobnie jak w tamtym czasie.
Sam post jest ciężki.Dla mnie czwarty dzień byl tragiczny .Nie mialam psychicznie siły nawet przeklać w myslach tak bylam zmeczona.I to nie fizycznie- psyche chyba tez sie uzdrawia w tym programie.Gdyby nie pomoc specjalistki od Colo Vada Pani Agnieszki( dziękuje :-) ) nie wiem czy bym nie polegla.
Ale dwunastego dnia wszystko sie zmienia i razem z usunieciem złogów wstepuje w nas nowe życie.
Potem jest juz tylko lepiej.
Czuję sie tak jakbym wraz z tamtym jedzeniem odcięła sie od tamtego toku myślenia od tamtych zlych emocji które mialam w sobie skumulowane już dlugi czas.
Nie jest to dla mnie domkonca zrozumiale i dla tych którzy pomysla ze to ściema - nie to nie jest efekt placebo.Dla mnie to czysta natura.
Podczas glodowki myslalam sobie- ok spróbowałam raz ,wiem co to jest ,wiem co to za ból ,jakie emocje zwiazane z tym ,ten raz mi wystarczy.
Chcialam dojść do końca by poczuć wypełnienie obowiazku i mieć poczucie że nie wyrzuciłam pieniedzy w błoto i koniec.Raz wystarczy.
Ale teraz i sama jestem w szoku z caka pewnoscia powtórzę oczyszczanie w kolejnym roku.
To tylko dwa tygodnie ktore procentuja na wiele wiele miesiecy.
Polecam z czystym sumieniem!
Ps. Minął juz miesiąc od oczyszczania potwierdzam ze efekty sa bardzo zauważalne.
Widać i czuć ze jelita funkcjonują na wyższym poziomie.
Może to wydac sie dziwne ale również w sferze psychiki program dał mi bardzo dużo. Zauważyłam ze moje nerwy nagle jakos zginęły i nawet jesli bardzo sie staram zaszłościć się nie mogę.
I nie ma to zwiazku z jakąś diametralną zmianą w moim życiu.Po prostu czuję że nie potrzebuję się denerwować i nawet nie chcę.
Mogę powiedzieć że program procentuje cały czas.
I o to chodzi!!
Po prawie dwóch miesiącach od zakończenia kuracji widzę że opuściły mnie migreny ktore systematycznie co miesiąc przez trzy dni i trzy noce wyrywały mi ten czas z życiorysu. Nie ma ich !!!
Ustąpiły tez objawy zwiazane z niedoczynnością tarczycy którą mam min suchość i swędzenie skóry, puchniecie i duszności ktore mnie czasami nawiedzały.
To tylko potwierdza skuteczność oczyszczania 😃


piątek, 29 lipca 2016

Dziczyzna na ostro


Długo szukałam spodobu aby dziczyzna smakowala wszystkim domownikom.
Dorosli lubią pod kazda postacią,dzieci niestety już nie.
Sposob okazal sie banalnie prosty a jeden skladnik- koncentrat pomidorowy podkręca smak tak że nie ma sie dość .
Polecam wypróbować .

Skladniki

- dziczyzna( u mnie płatki z renifera)
- koncentrat pomidorowy
- cebula
-olej kokosowy
- liść laurowy
- ziele angielskie
- sól
- pieprz

Na patelni rozgrzać olej kokosowy.
Wrzucić dziczyznę szybko przesmażyć tak aby złapała troche koloru.
Dadać cebule smażyć az sie zeszkli.
Wrzucić przyprawy oraz koncentrat pomidorowy.Podlac lekko wodą ( okolo pół szklanki). Dusic do miekkosci pod przykryciem na malym ogniu( około pół godziny).
Zdjąć z palnika i dać odpocząć kolejne pół godziny.
Podawać z ziemniakami w mundurkacj.
Smacznego

wtorek, 28 czerwca 2016

zapiekana ryba z mozzarella


Prosty ,smaczny bardzo zdrowy obiad.
Polecam.

Skladniki
- brazowy ryż
- ulubione filety rybry( u mnie dorsz)
- mozzarella
-pomidory
-sól,pieprz ,pietruszka

Wykonanie

Filety rybne ukladac na kawalkach folii aluminiowej
Na kazdy kawalek klasc pomidory mozzarellę i przyprawy.
Przykryć drugim filetem i zawinac folię .
Nakluc widelcem spód .
Piec ok 40 minut w 180 stopniach.
W tym czasie ugotować  brazaowy ryż .
Gotowe!

Wege kotlety z kurkami



Dziś przepis na smaczny i zdrowy obiadek.
Kurki uwielbiane przeze mnie wspaniale łączą mieso i kotlety .
Calosc nie zajmuje duzo czasu a jest bardzo smaczna.

Kotlety

- kilka rozyczek kalafiora
- kilka rozyczek brokula
- kilka pieczarek
- szklanka bialego ryżu
-2 ,3 jajka
- sol ,pieprz
- natka pietruszki

Warzywa ugotowac na pol twardo na parze .
Przestudzić ,zetrzec nantarce jarzynowej.
Pieczarki zetrzec na tarce jarzynowej a potem ktotko przesmażyć  na łyżeczce oleju kokosowego.
Połączyć składniki by tworzyly zwarta masę.
Formować kotlety i smażyć na oleju kokosowym.
Odkładać na papier.

Sos kurkowy

- ok 400 gram kurek
- mala cebula
- gesta smietana
- sól,pieprz
- maslo

Kurki oczyścić  wrzucić na patelnię z roztopionym masłem.
Chwile przesmażyć i dosac cebulę .
Dusic okolo 10 minut.
Dodac śmietanę , sól,pieprz zagotować.
Odstawić .

Kurczak

Pierś z kurczaka pokroić w długie paski.Doprawić ulubionymi  przyprawami .
Usmażyć na oleju kokosowym.
Od razu podawać .
Smacznego.


środa, 8 czerwca 2016

Kruche ciasto razowe z budyniem i rabarbarem.


Dziś coś na kształt tarty.
Zrobilam z głowy jedynie ciasto kruche jest ,,przepisowe,, choc też nie  do końca😃
Polecam bo jest naprawde pyszne i łatwe w przygotowaniu.

 Ciasto kruche

-100 gram mąki pszennej
-250 gram mąki pszennej razowej
-100 gram brazowego cukru
-230 gram margaryny

Wszystkie skladniki szybko zagnieść.
Podzielić na pół.Jedną połówką wylepić okrągłą blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Podpiec w 180 stopniach około 20 minut.
W tym czasie przygotować rabarbar i budyń.

Rabarbar

-400 gram rabarbaru
-opakowanie cukru waniliowego
-kilka łyżek cukru

Rabarbar obrać pokroić na małe kawałki. Wszystkie  składniki umieścić w garnku i gotować aż trochę woda odparuje. Ilość cukru jest orientacyjna zależy od tego jak kwaśny jest rabarbar.
Odłożyć do przestudzenia.

Budyń

-1,5 szklanki mleka
-1,5 opakowania budyniu waniliowego
- 3 łyżki cukru

Szklankę mleka z cukrem zagotować.W reszcie rozpuścić budyń, połączyć zagotować.
Przygotowujemy go kiedy ciasto jest podpieczone.
Chodzi o to aby gorący wyłożyć na ciasto.
Na podpieczony spód wyłożyć budyń na niego rabarbar.
Przykryć drugą połową ciasta.
Piec około 50 minut w 180 stopniach.
Smacznego.





Wykolejone gołąbki 😃



Wersja dla zabieganych.Wszystko w jednym garnku a smakuje jak prawdziwe gołąbki .
Pyszny , sycący obiad.
Polecam

Składniki

- 600 gram mielonego mięsa
- główka mlodej kapusty
- 200 gram ciemnego ryżu
- 130 gram koncentratu
- duza cebula
- łyżeczka papryki slodkiej mielonej
- pół łyżeczki ostrej papryki mielonej
- pół łyżeczki curry
- liść laurowy
- trzy ziela angielskie
- ok 200 ml wody
- sól ,pieprz do smaku

W garnku z grubym dnem podsmazyc mięso mielone z cebulą az zacznie sie lekko rumienić. Dodać  przyprawy pogotować chwilę.
Wrzucić suchy ryż i mieszac okolo minuty pilnujac by sie nie przypalil.
Po tym czasie dodać poszatkowaną kapustę , wodę,koncentrat i gotować okolo 20 minut na malym ogniu.
Kapusta będzie miekka ale ryż przy gryzieniu bedzie stawial opór .
Tak ma być ponieważ w czasie stygniecia zyska swoja idealna konsystencje.
Smacznego


piątek, 13 maja 2016

Naleśniki Suzette



Dzieci kochają naleśniki.Ale te pokocha każdy!
Wszystko za sprawą sosu który nadaje im niebiański smak.
Zazwyczaj jem dwa dziś zjadłam pięć-to chyba najlepsza rekomendacja.
Nie zastanawiajcie się tylko róbcie :) 

Ciasto naleśnikowe:

300 g mąki(w wersji bez glutenu używam mąki gryczanej) 
szczypta soli 
około 700 ml mleka 
4 jajka 
70 g roztopionego masła 

Sos pomarańczowy:


80 g cukru 
1 łyżka wody 
100 g masła 
300 ml soku ze świeżych pomarańczy 
skórka strata z jednej pomarańczy 


Ponadto:

Około 200 gram białego sera wymieszanego z jogurtem naturalnym do pożądanej konsystencji.


Na teflonowej patelni karmelizujemy cukier z dodatkiem wody na złoty kolor. Wlewamy sok pomarańczowy. Redukujemy całość o połowę, dodajemy masło, skórkę pomarańczy, likier pomarańczowy i smażymy do czasu uzyskania gęstego sosu o konsystencji karmelu. 
Odstawiamy.

Ubijamy jajka z wystudzonym masłem przez kilka minut.Dodajemy resztę składników miksujemy.
Na patelni teflonowej wysmarowanej olejem smazymy cienkie naleśniki.
Smarujemy je białym serem i składamy je w chusteczkę.Polewamy sosem pomarańczowym.
Smacznego.




Zielone pesto rzodkiewkowo brokułowe

  Sezon na nowalijki w pełni ,szklarnia reaktywowana z niecierpliwością czekałam więc na pierwsze nowalijki. Natką pietruszki, koperku, ruko...