niedziela, 18 września 2016

Lody waniliowo kawowe.


Sezon lodowy powoli dobiega chyba końca więc czas wrzucić jakiś przepis na lody które najbardziej smakuja latem.
U nas lody są w zamrażarce przez okrągły rok i pewnie jeszcze nie raz przepis na nie sie pojawi ( w zimie też :)).
Watro zaopatrzeć sie w maszynę do lodów. Kupiona w popularnej sieciówce to wydatek kilkudzesieciu złotych a jest niezastaoiona przy produkcji lodów.
Ten kto spróbuje juz nigdy nie powróci do lodów ze sklepowej półki.
Lody są średnio słodkie gęste o ładnej formie.
Przed podaniem warto odczekać kilka minut aż pudelko z nimi lekko sie ogrzeje.
Polecam bo są pyszne i bardzo chetnie do nich wracamy.

Skladniki

-750 ml mleka 3,5%
-9 żółtek
- 100 gram cukru kryształu
- sypki cukier waniliowy w naturalna wanilią
-200 ml śmietany 30% lub 36%
- 2 łyżki kawy rozpuszczalnej rozpuszczonej w minimalnej ilosci wrzątku

Mleko wraz z 2/3 cukru i cukrem waniliowym zagotować.
W tym samym czasie w misie miksera umieścić żółtka z pozostalym cukrem i zmiksowac na puszysta masę.Miksujac cały czas wlewać gorace mleko.
Masę przelać spowrotem do garnuszka.Podgrzewać caly czas mieszając. Nie dopuscic do zagotowania ponieważ masa sie zważy.
Kiedy masa zacznie lekko oblepiać łyżkę zdjąć z palnika.
Wystudzić.
Masę mozna zrobić wieczorem a kolejnego kontynuować robienie lodów.
Wtedy spokojnie wystygnie.
Po wystudzeniu masy umieścić ją w maszynie do lodów i dalej postępować wg instrukcjii na opakowaniu.
Po zakonczeniu pracy maszyny lody podzielic 2/3 i 1/3.
Do mniejszej porcji wlać zimną kawę szybko wymieszać . Wlewać do pojemnika w którym lody będą sie mrozić na przemian waniliową i kawową masę .
Włożyć do zamrażarki.
Uwaga!
Jeśli zdarzy sie tak ze masa jednak sie zważy ( u mnie tak czasem sie dzieje) należy ja lekko wystudzić zblendować i jakimkolwiek blenderze.
Masa zrobi sie lekko rzadsza ale wroci do gladkiej konsystencji i lody w niczym nie beda odbiegac od ideału.
Smacznego




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zielone pesto rzodkiewkowo brokułowe

  Sezon na nowalijki w pełni ,szklarnia reaktywowana z niecierpliwością czekałam więc na pierwsze nowalijki. Natką pietruszki, koperku, ruko...