Długo trwało zanim znalazłam idealny przepis na pączki.
Pod każdym względem.
Bez kopy żółtek z pewnie rosnącym ciastem,łatwym formowaniem i piękną dekoracją.
Robi się je bardzo szybko.
Ja przygotowałam je w tzw"międzyczasie :))"
Pączki bez nadzienia ale za to z dziurką i masą kolorowych pałeczek wciąż zachwycają moich bliskich.
Tutaj nie ma siły by coś się nie udało.
Spróbujcie naprawdę warto
Przepis pochodzi od Dorotki
Pączki z dziurką
Składniki:
-5 szklanek mąki pszennej
-28 gram świeżych drożdży lub o połowę mniej suchych
-2 duże jaja
-1/5 szklanki ciepłego mleka
-1/4 szklanki letniej wody
-pół szklanki cukru kryształu
-pół łyżeczki soli
-1/3 szklanki roztopionego masła
-2 łyżki rumu
Do smażenia
-olej rzepakowy
-kieliszek wódki
Do dekoracji
-1 szklanka cukry pudru
-3 łyżki gorącego mleka
-kolorowa posypka pałeczki
Z drożdży zrobić rozczyn.
Mąkę przesiać w środku zrobić dołeczek.
Dodać pozostałe składniki wyrobić dodać roztopione masło.Wyrabiać tak długo aż ciasto będzie gładkie ,lśniące i sprężyste(ok 15 minut).To bardzo ważny etap pracy więc radzę się przyłożyć:).
Ciasto uformować w kulę i odstawić do wyrośnięcia na 1/1,5 godziny.
Wyrośnięte wygląda tak:
Ciasto wyjąć na stolnicę.Podzielić na dwie części.
Stolnicę minimalnie podsypać mąką.
Każdą część rozwałkować na ok 1 cm grubości i wycinać szklanką kółka.Następnie mniejszą foremką wycinać dziurki.
Pozostałość składać do siebie lekko zagniatać i wycinać ponownie aż do wyczerpania ciasta.
Pączki układać na suto posypanej mąką ściereczce.
Przykryć drugą ściereczką i pozwolić im wyrosnąć co najmniej do podwojenia objętości.
Im pączek bardziej wyrośnięty i lżejszy tym lepiej się usmaży i zyska białą obrączkę tak przez nas uwielbianą:))
Tak wyglądają wyrośnięte pączki:
Pączki delikatnie przekładać na rozgrzany tłuszcz z wódką.
Olej powinien mieć temp do 175 C.
Ja zawsze robię próbę i wrzucam kawałek ciasta .
Tłuszcz powinien się minimalnie ruszać po włożeniu pączków.
Jeśli będzie zbyt gorący pączki szybko się spieką a w środku będą surowe.
Tutaj usmażone pączki z jednej strony:
Pączki wyciągać na papier aby odsączyć tłuszcz.
Ciepłe polewać lukrem i posypywać pałeczkami.
Lukier wykonać tuż przed dekoracją.
Mleko zmiksować dodając cukier.Dozować puder tak by uzyskać właściwą konsystencję(lekko lejącą się)
Smacznego.
Uwielbiam te pączki chyba nawet bardziej niż te z nadzieniem:-). Piekę z tego samego przepisu i zawsze wychodzą idealne:-)
OdpowiedzUsuńooo pączki Light :) hahahahaha
OdpowiedzUsuńAle pychotka :)