Dopiero co się urodziła a dziś skończyła dwa lata.
Nie wiem kiedy ten czas minął.
Wiem na pewno że był to wspaniały i wyjątkowy czas:)
Dlatego tort też musiał być wyjątkowy.
Długo dumałam jaki zrobić.
Miało być lekko i wiosennie.
Tort jest pracochłonny (właściwie samo ozdabianie masą cukrową).
Ale absolutnie wart pracy.
To już nie pierwszy tego rodzaju i na pewno nie ostatni:)
Polecam
Tort śmietanowo-bananowy
Biszkopt
-4 jajka
-4/5 szklanki mąki pszennej
-4/5 szklanki cukru kryształu
-łyżka octu
-łyżeczka proszku do pieczenia.
Białka ubić na sztywno.Dodawać cukier ubijać aż do jego zaniku.
Żółtka wymieszać z proszkiem i octem .Mieszać energicznie aż sporo urosną.
Dodać do białek chwilę zmiksować.Wsypać mąkę wymieszać łyżką tak by wtłoczyć jak najwięcej powietrza.
Przełożyć do tortownicy wyłożonej folią spożywczą(Tylko spód boki posmarować masłem i wysypać bułką).Piec 30 minut w temp 180C.
Upiec dwa takie biszkopty.Wystudzić,przekroićna pół
Masa śmietanowa:
-500 ml śmietanki 30%
-pół szklanki cukru pudru
-żelatyna do deserów
-banany(3-4 szt)
Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno dodać cukier ubijać jeszcze chwilę.
Żelatynę przygotować zgodnie z przepisem na opakowaniu.Dodać do śmietanki.
Wstawić na chwilę do lodówki.
Biszkopty nasączać herbatą z sokiem z cytryny i łyżką rumu.Na biszkopt kłaść pokrojone banany na nie śmietanę.Przełożyć tak trzy razy.Wstawić do lodówki.
Wierzch i boki tortu obłożyć kremem czekoladowym.
Krem czekoladowy:
150 dag margaryny
100 gram czekolady białej
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.Wystudzić.
Margarynę utrzeć na puch wlewać cienką strużką czekoladę.
Obłożyć wierzch i boki tortu.
Wstawić do lodówki.
Przygotować masę cukrową.
Masa cukrowa:
-ok 80 dag cukru pudru
-50 gram glukozy w proszku
-4 łyżeczki żelatyny
-70 ml zimnej wody
-3 łyżeczki margaryny
-olejek migdałowy
- zalać żelatynę zimną wodą, odstawić na ok 5 minut
- postawić żelatynę nad parą wodną , mieszać aż się rozluźni
-wsypać glukozę
Uważać, żeby papka się nie zagotowała!
Jeśli tak się stanie należy zacząć proces przygotowania od nowa.
-wsypać glukozę
Uważać, żeby papka się nie zagotowała!
Jeśli tak się stanie należy zacząć proces przygotowania od nowa.
- dodać margarynę i zdjąć miskę z ognia zanim tłuszcz całkowicie się roztopi
- wlać olejek migdałowy
Połączyć papkę z cukrem pudrem, wyrabiać aż masa będzie plastyczna, cukier puder należy dosypywać stopniowo. Jeśli uznasz, że masa ma odpowiednią konsystencję to nie dosypuj więcej .
Jeśli masa jest zbyt klejąca dodaj cukru, jeśli będzie zbyt sucha dodaj margaryny.
Gotową masę można wałkować na blacie posypanym mąką ziemniaczaną.
Masę można barwić barwnikami spożywczymi.
Najlepsze miom zdaniem są barwniki żelowe.
Za pomocą foremek lub rąk możemy wyczarować naprawdę wystko.
Jeśli masa jest zbyt klejąca dodaj cukru, jeśli będzie zbyt sucha dodaj margaryny.
Gotową masę można wałkować na blacie posypanym mąką ziemniaczaną.
Masę można barwić barwnikami spożywczymi.
Najlepsze miom zdaniem są barwniki żelowe.
Za pomocą foremek lub rąk możemy wyczarować naprawdę wystko.
Mi marzył się motyw wiosenno-letni:)
Zrobiłam więc motylki na trawce:)
może wykorzystam Twój przepis na masę cukrową na lipca...miałam zamawiać na allegro masę marcepanową, ale skoro Ty wstawiłaś sprawdzony przepis to zrobię :) Wypróbuje w maju dla eMa na urodziny ;) hehehe
OdpowiedzUsuń-
I tą masę czekoladową też :)
-
bo chyba ta masa cukrowa nie może dotykać bitej śmietany, bo topnieje...dobrze pamiętam? czy coś mi się popierdzieliło? :)
Tak nie może masa śmietanowa stykać się z masą cukrową.
OdpowiedzUsuńPrzepis sprawdzony już kilkanaście razy.Śmiało możesz robić.
noo kochana środę robię Twoją masę, bo robię tort dla sąsiadki syna na 2 latka :)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi czy mogę zrobić masę dzień wcześniej?
a lukier może dotykać tej masy?
OdpowiedzUsuńMonika lukier dotyka tylko masy czekoladowej.Do śmietanowej nie może bo ją rozpuści.
OdpowiedzUsuńCo do przygotowania masy wcześniej to nie mam pojęcia jeśli chodzi o masy wewnątrz a tą marcepanowąto raczej nie ponieważ ona wysycha nawet jaj jest szczelnie zamknięta.Ja tort na niedzielę robię po prostu w sobotę by się przegryzł.